niedziela, 10 maja 2015

{93} Kwiecień- podsumowanie zdjęć #1

Jest już północ, a ja postanowiłam, że napiszę sobie takiego luźnego posta ze zdjęciami z kwietnia ;)
Ostatnio kompletnie nie mam czasu na odwiedzanie Waszych blogów. Mam nadzieję, że nie jest Wam przykro, sama się czuję głupio, jak widzę u siebie taką aktywność, a ja nawet na chwilę zajrzeć na Wasze blogi nie mogę. Jutro więc (a raczej już dzisiaj) postaram się usiąść do komputera i w końcu ponadrabiać zaległości :)
A jak na razie to mam okropne zamieszanie ze szkołą, nadciąganie ocen na koniec roku i te sprawy ;P Przez to mam dużo nauki, a mało wolnego czasu. W sumie to w tygodniu ledwo zdążam z lekcjami, a w weekend pomiędzy stertą książek, dogrzebię się czasem do komputera i napiszę coś na bloga :)

Ostatnio zaczęłam dużo lepić. Jest to spowodowane pewnie tym, że mam u siebie na biurku mini piekarnik i nie muszę z modeliną latać do kuchni do wielkiego piekarnika ;). Zrobiłam niedawno tak dużo kolczyków! Przygotujcie się bo już niedługo będzie kolczykowy spam! xD. Ogólnie mam dużo gotowej biżuterii, tylko muszę porobić i poprzerabiać foty.

Chciałabym Wam pokazać zdjęcia z ubiegłego miesiąca :). Jak zwykle się "parę" dni spóźniłam ;) Najwięcej zdjęć będzie z działki, na której spędziłam jedno popołudnie i porobiłam
dużo zdjęć :)
Molly. Kiedyś dodam jej więcej zdjęć jak będziecie chcieli :)

Znajdziecie różnicę? Podpowiem, że ktoś wszedł w kadr ;)



Mieliśmy na działce małego gościa ;)






Rosję widzę w tym "tenczu"! xD





Jeszcze w skrócie opowiem o moim wyjeździe do Warszawy. Jechałam ponad 7 godzin pociągiem na miejscach siedzących. Przejazd był bardzo niewygodny. Dojechałam do Warszawy Wschodniej o 6 rano i jechałam autobusami 169 i 120 (wow, jeszcze pamiętam :)) i warszawskie autobusy bardzo mi się spodobały. Niestety metrem tym razem nie jechałam, ale już kiedyś miałam okazję :). Byłam też w bardzo fajnym centrum handlowym "Atrium Targówek". Zrobiłam duże zakupy, ale pokażę tylko rzeczy do tworzenia :)
W empiku kupiłam cztery kostki Fimo Soft i taką fajną małą tablicę. Przyda się na pewno na jarmarki i ogólnie teraz stoi na moim biurku i zapisuję na niej ważne rzeczy :)
Nie wiem od kiedy Fimo ma takie fajne opakowania, ale pierwszy raz je widzę :)
Na peronie odwiedziły nas gołębie i wróbelek :)


Widoczek z okna pociągowego :)
Dlatego, że jest po północy, a nie chcę budzić domowników moim zagłuszającym ciszę klikaniem w klawiaturę, to już kończę posta. Chyba jest to jeden z najdłuższych postów na moim blogu ;)
Tak więc, do zobaczenia w następnym poście! :*

6 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia! Tak samo jak piesek :) Ja widziałam takie opakowanie fimo na początku lutego w Empiku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcia!! :) Czekam na podobny post opisujący maj! :)
    Co do nowego opakowania FIMO, jest genialne! Łatwiej się otwiera. :)
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)
    nnatsuu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Różnica to zdaje się noga psa ;).
    Fimo zmieniło opakowania chyba gdzieś z dwa miesiące temu. Moim zdaniem to stare było ładniejsze, ale to w sumie nie ma znaczenia, bo po zużyciu kostki i tak wyląduje w śmietniku. Zmieniła się też odrobinę masa kostki: z 56 na 57 gram.
    Gdzie i za ile kupiłaś mini piekarnik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście 1 gram więcej :D. Mini piekarnik kupiłam używany na Olx. Kosztował 35zł z przesyłką :)

      Usuń
  4. Ładne zdjęcia :)) też ostatnio robiłam zdjęciowe podsumowanie :D a co do nowych opakowań fimo - są o wiele wygodniejsze od tych starych, a i modelina wydaje się być jeszcze lepszej jakości/ konsystencji (nie wiem może tylko ja jestem taka dziwna, a w rzeczywistości nic się nie zmieniło xp) ja też już nie wyrabiam z nauką. Kiedy wreszcie będą wakacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile pięknych zdjęć! Wszystkie bardzo mi się podobają :D
    Nie przejmuj się tym, że nie masz czasu na odwiedzanie innych blogów ;) Doskonale cię rozumiem, też mam mało czasu dla siebie w związku z nadchodzącym końcem roku szkolnego. Ale wraz z końcem szkoły zaczynają się wakacje, a wtedy wolnego czasu będzie co nie miara :D

    OdpowiedzUsuń